W Wadowicach niemal w każdej cukierni serwowane są pyszne kremówkipapieskie. Kremówka papieska wzięła swą nazwę od Jana Pawła II, który snuł wspomnienia o kremówkach, na które chodził z kolegami po maturze do nieistniejącej już cukierni w Wadowicach
Już od dawna szukałam jak najbardziej wiernego przepisu na kremówki. umieszczone pomiędzy delikatnymi płatami ciasta francuskiego, dokładnie tak jak pamiętam z dzieciństwa
Jako, że jestem mieszkanką województwa małopolskiego, a zarazem powiatu wadowickiego i mam do papieskiego miasta 10 minut drogi nie mogłam nie jeść i nie zrobić kiedykolwiek w życiu KREMÓWKI
Jedząc ostatnio kremówkę (oryginalną) pomyślałam, że w zasadzie można było by ją spróbować zrobić z biszkoptem, a wierzch posypać cukrem pudrem, w sumie to fajna alternatywa dla tej oryginalnej kremówki, wyszła bardzo dobra,nazwałam ją kremówką na biszkopcie żeby nie było, że to tandetna podróba tej papieskiej, jednak polecam oby dwie, zresztą tą wersję wypróbujcie sami
Jako, że jestem mieszkanką województwa małopolskiego, a zarazem powiatu wadowickiego i mam do papieskiego miasta 10 minut drogi nie mogłam nie jeść i nie zrobić kiedykolwiek w życiu KREMÓWKI
Dziś dzień papieski więc postanowiłam go uczcić niczym innym jak kremówką. Ciasto wykładamy na formę wyłozoną papierem do pieczenia,( ja ułożyłam na jednej dużej ale możecie to zrobić na małych) nakłuwamy widelcem, żeby nie urosło smarujemy rozkłóconym jajkiem i każdy blat pieczemy w temp
Ciekawe, jakkremówki made by Gellwe oceniłby sam zainteresowany. Co gorsza, cena wyrobu DecoMorreno kształtuje się na tym samym lub bardzo zbliżonym poziomie, co ceny podobnych produktów wyższej jakości, z mniej niepokojącą listą składników
Postanowiłam zrobić Wadowickie KremówkiPapieskie. Musi zrobić się biała gęsta masa. Wadowickie KremówkiPapieskie, tłuszcz, 4 jajka, mleko, woda, cukier, sok z cytrynySposób wykonania
Ja osobiście wolę je zrobić samodzielnie. Jedliście kiedyś papieskiekremówki. W Warszawie i Wrocławiu papieskie ciastko (przełożone budyniem) byłoby nazwane napoleonką
Mieszamy dokładnie mikserem na średnich obrotach, aby nie było grudek, dodajemy do gorącego mleka, cały czas mieszając podgrzewamy na niewielkim ogniu, aż masa porządnie zgęstnieje (jak budyń)