Dzień dobry w piąteczek. Upały trochę odpuściły, więc zachciało mi się w końcu coś robić. Tydzień temu na niedzielny obiad były pyszne, domowe pierożki, które lepiłam razem z mamą
,,Wmojejkuchni francuskiej” zachęca swoichCzytelników do odkrywania na nowokuchni francuskiej. To jedna z tych opowieści kulinarnych, w których uruchamiasz wyobraźnię i od razu widziszwiszącewkuchni miedziane rondle, czujesz zapach tymianku i świeżychkwiatów na drewnianym stole kuchennym
,, mam ochotę na pleśniaka'' wypowiedziane przez moją mamę, spowodowało, że powędrowałam do kuchnimojej babci, wyjęłam stary brulion z przepisami, potrzebne składniki i zabrałam się za pieczenie
Komentarze
Zaloguj się lub Zarejestruj się, aby dodać komentarz.