Podoby w smaku do TortuDacquoisezcukierni "Sowa", ale jak dla mniezdecydowanie od niegolepszy. Krucha, rozpływającasię w buzibezaorazcudowniedelikatny krem nabaziemascarponei karmelu
docisnąć, nasączyćponczemi posmarować kremem. jednak być zupełniezimnaprzedwlaniem do śmietany. W mojej rodzinceprawie co miesiąc ktoś ma urodziny albo imieniny, ale niestetynajmilejwidziane są tortyczekoladowe, więcposzalećnie mogę
Historia jest taka, że stworzyłamtortnaimprezęurodzinowąprzyjaciela, jako że było dużo osób to ciastozniknęło w mgnieniu oka, zdjęcie jest byle jakie - telefonowe i trochę wstyd je wstawiać, bo w rzeczywistościwszystkobardzoładnie wyglądało
Bo czyżmożnaprzejśćobojętnie obok bezowej rolady ześmietankowo-cytrynowymkremem. Wszystkorazemwymieszaći gotować na wolnym ogniukilkaminut aż zgęstnieje
Na sam koniecprzy pomocy szprycyrobimygwiazdkina całej powierzchnitortu. Warstwy ciasta układamy napaterze (lub talerzuna którym będzie podane) iprzekładamykremem
Blaty ciastanasącz według uznaniaiprzełóżkremem. Naimieniny męża wymyśliłamsobietortczekoladowy – szczególnie, że koleżanka z pracy podała miprzepisnapyszny krem zmascarponeigorzkączekoladą
Do jednej miski włożyć serek mascarponei kajmak, zmiksowaćna gładką masę. Kiedyś od czasu do czasuzaglądałam do tej cukierniwłaśnie po kawałek tego cudownego tortu, ale odkąd w moimmieścieprzestalisprzedawać w kawałkach to ja przestałam go kupować, bo ochotę na ten tortmiewałambezokazji
Przepis ten dostałam od koleżanki,aona od koleżankiiniewiem skąd wziął swój początek. Szkoda, że niewidzieliścieminki mojej rodziny jak przekrajałam to ciasto
Jest kolejnym tortemurodzinowymSebastiana. Tort jest bardzo łatwy do przygotowania, ale wymaga odrobinycierpliwościi spokoju, no chyba, że ma się praktykę, to wystarczykilkachwili jest gotowy ( ja niestetyjeszcze jej nie mam)
tortowej. Następnie do podgrzanejśmietany wlewam mieszaninębardzoenergiczniemieszając, gdyby pojawiłysięgrudkimożna wlewać po odrobinie mleka, aż do rozmieszaniaizdjąćnachwilęzognia
Gdy wracałam samolotem zTurcjiprześladowałamnie myśl o kawałku dobrej ryby - tymczasemnapokładziezaserwowano coś, co kiedyś było makaronem, a w wersji po upływie paru godzin w aluminiowejpuszce stało siępomidorową kluchą ijakieśstraszne coś, co miało być kremem brulee, ale było spalonym budyniem
Komentarze
Zaloguj się lub Zarejestruj się, aby dodać komentarz.