Dom od rana skąpany w słońcu, błękitnieba nastraja optymistycznie, promienie słońca rozświetlająświąteczne dekoracje, a zapachpieczonegociastaunosisię w powietrzu
Jeszczewczoraj byłam święcieprzekonana, że napoleonka to naszerodzimeciasto, a okazałosię, że to francuski smakołyk (chociażniektóre źródła podają Neapol, jako miejsce jego pochodzenia)
gryczana, jaglana iowsiana, była szarlotka na cieniutkimcieścieijeszczeinne. Ale jak znalazłam na kilku blogach przepis na szarlotkę sypaną zpłatkamiowsianymi, to od razuwiedziałam, że taką zrobię
Komentarze
Zaloguj się lub Zarejestruj się, aby dodać komentarz.