szczypiorek do posypania gotowegoomletu. Nie było czasu, siły i weny na gotowanie obiadu. Był więc omlet po gospodarsku, który zastąpił obiad i kolacje
Teraz pracujemy szybko – spód omletu powoli dochodzi, a wierzch jest jeszcze płynny i nieścięty – na środku rozkładamy pasem porcję wędzonej ryby, posypujemy ją koprem, na to połowa chrupiących usmażonych ziemniaków, posiekany szczypior i tarty ser
Mniej kiedy sama nie mam pomysłu na obiad i wiem, że wtedy jedyne na co mnie stać tougotowanieziemniaków, warzyw i usmażenie czegoś prostego mięsnego, najlepiej kurczaka w kawałkach, bo kotleta w życiu nie robiłam
Jeśli nie mam czasu na posiłek lub czuję się najedzona - wtedy chrupię jabłko i po sprawie. Tozaskakujące jak szybkoorganizmprzyzwyczaja się do nowych nawyków
Komentarze
Zaloguj się lub Zarejestruj się, aby dodać komentarz.