Jest trochę roboty z drylowaniem, ale czego się nie robi dla dobrego trunku, dodałam dwa rodzajemięty, które bujnie rosną w moim ogródku i teraz wiśniówka zyskaorzeźwiający posmak, ale póki co trzebaćwiczyć silną wolę i omijać słój z daleka przez kilka tygodni
I oczywiście można dowolnie zwiększyć ilość cukru - moja nalewka jest dość wytrawna. Nalewka miętowa. A herbata ze świeżych listków mięty to prawdziwauczta
)Ta nalewka jest wyjątkowo godna polecenia, ponieważ nie wymaga długiego przygotowania. )W założeniu miała to być taka "zwykła cytrynówka", jednak w ostatniej chwili postanowiłam zaimprowizować i dodałam trochę mięty
Wspominałam już o urodzaju na miętę. Pozawykorzystywaniem jej w miętowych sernikach, galaretkach, pieczeniem na chrupko liści w bezowej skorupce, wykorzystywaniu jej do napojów orzeźwiających, przetestowałam ją również w wersji tzw
Nie mniej jednak nalewkadojrzałaczekając na swój dzień i bynajmniej nie wyparowała. Ogólna sugestia co do wyboru mięty jest taka, żeby poprzestawać na mięcie pieprzowej, gdyż w tym przypadku efekt "świeżości", będziewręczuderzający
) W każdym razie im lepszy miód - tym lepszanalewka, żadne sztucznewynalazki się nie nadają. ) Wyjątkowo łatwa do zrobienia i trudna do opisania, bo jednocześnie jest słodka i kwaśna
Cytryny sparzyćwrzątkiem i pokroić ze skórką w ósemki. Imbir i cytryny umieszczamy w dużym słoju. Składniki zalewamy wódką, słój szczelniezakręcamy i odstawiamy conajmniej na dwa miesiące w ciemne miejsce
Nalewka może też stanowić bardzo fajny prezent. Po pięciu dniach nalewka jest gotowa do picia. Prezenty spakowane, pierniczkiupieczone, menu świątecznezaplanowane, bigos niedługo będzie się robił, fryzjerodwiedzony a ubieranie choinki zostawię moim chłopakom
Komentarze
Zaloguj się lub Zarejestruj się, aby dodać komentarz.